Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nina
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Babeczka Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 11:09, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim gratuluję udanej wyprawy
Super że już jesteś cały i zdrowy
Reszcie ekipy życzę szerokiej drogi na Dolny Śląsk
Mam pytanie:
Nie było konfliktów w grupie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
machoney
Administrator
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3566
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 11:24, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki !!
Konflikty oczywiście były. Każdy z uczestników to indywidualność ale na szczęście się nie pozabijaliśmy
Nie chcę tu opisywać sytuacji bo się drugi Olimp zrobi
Jedno jest pewne, że gdybym ruszył z ta ekipą dookoła świata to nie dogadaliśmy
Zresztą nie znam wyjazdów na okres dłuższy niż kilka dni aby nie było konfliktów...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek
Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 561
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wadowice Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 11:30, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gratuluję wyprawy teraz pozostaje czekać na relację i fotki Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabrys
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków- Krosno Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 13:06, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
oj czekam czekam
|
|
Powrót do góry |
|
|
nunex
Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 13:47, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witamy witamy administratora jak było czekamy na szybką relacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
kapusteczka
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:05, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witam z domu...jesteśmy nieugiętymi jeźdzcami bambuniowozu, 7300 km pękło...zaczne tu cykl opowiastek humorsystycznych, pierwsza dotyczyc bedzie zdarzenia z soboty, godzina 1.30 w nocy.
1. Budze sie.
2. Auto nie jedzie.
3. Prawdopodobnie silnik nie pracuje
4. Głębsza ekspertyza - silnik na pewno nie pracuje.
5. Machoney ma mine wyrazajaca niedowierzanie i zawód emocjonalny.
NAGŁY ZWROT AKCJI.
6. Machoney biegnie autostradą przed siebie, osiaga predkosc okolo 11 km/h
7. Znika.
8. Zjawia sie z drugiej strony auta w jakims samochodzie z baniakiem z paliwem.
9. Odpalamy auto.
Motto: Biegnac do przodu uwazaj zebys nie wrocil od tylu w czyims samochodzie. Taki zart.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Babeczka Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 18:35, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
My czekamy na relację Bartka i foty wszystkich
A jak tam ekipa z Dolnego Śląska - dojechaliście do domu bez przykrych przygód
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewa z wroclawia
Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 18:50, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, podróz z Krosna do Wroka przebiegła pomyslnie
A z opowiastek humorystycznych...
Noc... Spimy na parkingu w Izraelu... Nagle budza mnie hektolitry wody spadające na spiwór... Klne na czy swiat stoi, budze wszystkich. kapusta szuka tropika od namiotu... Popłoch na pól izraela... woda leje sie strumieniem... Ja sie drę... machoney stwierdza , ze jakos durnie sie polożylismy bo na niego az tak nie zacina... Kapusta wyciaga juz tropik... Ja chce uciekac spac do wc... NAGLE Sytuacje ratuje Bartek, który dzięki wiedzy geograficzno- meteorologicznej i wnikliwemu przestudiowaniu sytuacji stwierdza, ze cos mu nie gra. Sa gwiazdy, on jest suchy a woda leci strumieniem praktycznie tylko na mnie. No i okazuje sie, ze leje sie ale nie z nieba tylko z węża zraszającego, kt ustawiony jest centralnie w moja stronę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kapusteczka
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:51, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, jasne. Z krosna to szlo juz calkiem plynnie, to raptem 500 km. Wogole poza dwoma przygodami na drodze (obie w Turcji) nic sie nie dzialo, troche mięsa w Rumunii i Bułgarii zza sterów wechikułu poszło i tyle, reszta krajów płynnie do przodu bez onanizmu. A o stanie dróg pod Silvengradem kolega Machoney na pewno nie omieszka słów pare dodac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kapusteczka
Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:06, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Humoreska nr 2 czyli rzecz o tym jak przekroczyc granice miedzy Haszymidzkim Królestwem Jordanii a Izraelem w Eliacie.
1. Przyjechac na granice o 7.
2. Stwierdzic ze granica czynna jest od 8.
3. Wlaczyc tryb czekania.
4. Wejsc na przejscie.
5. Uslyszec od policjanta zeby isc do "room nr 4"
6. Pojsc do "room nr 4"
7. Uslyszec ze trzeba uiscic oplate 5 JOD
8. Sprobowac ja uiscic.
9. Wytlumaczyc pani, ze rowery nie maja dowodu rejstracyjnego.
10. Mimo naciskow obstawac przy swoim, ze dowod rejestracyjny nie istnieje.
11. Wytlumaczyc ze "any numbers" na rowerze nie ma.
12. Stac twardo na swoim stanowisku, ze brak numerow na rowerze.
13. Uiscic oplate i udac sie do "room nr 7"
14. Stwierdzic ze "room nr 7" nie ma, wlaczyc tryb poszukiwania.
15. Zdobyc w room nr 7 kolejny stempel.
16. Podjechac do przejscia izraelskiego.
17. Wjesc do sali celnej.
18. Usmiechac sie jak debil i nie protestowac gdy rowery sa wkladane do jakiejs maszyny.
19. Nie protestowac, gdy maszyna ta romagnezowuje licznik rowerowy, ktory wskazuje predkosc 256 km/h
20. Poskladac rower do kupy. Glupio sie usmiechac i mowic ze jest "nice"
21. Podjechac do okienka paszportowego, na pytanie "how are you?" koniecznie odpowiedziec tajemniczo "thanks I'm fine"
22. Powiedziec pani ze bylo sie w Syrii.
23. W zwiazku z pkt. 22 wlaczyc tryb czekania.
24. Powtorzyc pkt 23.
25. Odpowiedziec pani szczerze i od serca jak na imie mial dziadek.
26. Wrocic do pkt. 23.
27. Otrzymac stempel.
28. Podjechac na ostatni szlaban.
29. Zawrocic do "cutomer service"
30. Otrzymac stempel od pana.
31. Szlaban na koncu sie otwiera, bo sa wszystkie stemple.
32. Ruszyc z kopyta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boluś
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:09, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ha, fajno juz byc w domku... Dluzyla sie ta podroz niemilosiernie.Nie dali mi prowadzic bambuniowozu, calą bulgarie i rumunie wyspac sie tez nie moglem... co zasypiam to ktorys sie drze, ze by komus cos urwal, bo cos z droga nie tak. nie zrozumialem niestety co, bo poźniej nasetpowaly turbulencje a kierowcy wymieniali juz tylko na przemian pewnien kobiecy popularny w bulgarii zawód oraz nazwy roznych czesci ciala kobiecego i meskiego roznie je odmieniajac przez przypadki i osoby i dodajac przymiotniki takie jak blada, zlamany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamila
Dołączył: 14 Paź 2007
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 21:19, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Powitac szanowne grono...)!! fajnie ze wyprawa sie udała i wróciliście w komplecie cali...)
pozdrawiam
ps. mam nadzieje ze niebawem wszyscy zobaczymy i uslyszymy relacje...na żywo..)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewka
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Babeczka Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 21:54, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Witamy ekipe ciepło! Gratulacje!!!
Foty chcem
Humoreski wskazują, że było Wam wesoło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boluś
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:02, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a tu troche więcej na temat wyprawy
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamara
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 23:26, 10 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Gratulacje relacji... pozdrowienia dla Bolusia:D
|
|
Powrót do góry |
|
|