Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jaNO1
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:31, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ale zanim cos powiem to ciekaw jestem opinii waszego opiekuna SKN.
Jak rozumiem, sukces koła, można powiedzieć nawet duży sukces.
Czy też może chwila refleksji i jakies , nie daj Boże, wątpliwości się pojawiły u waszego guru ? Żeby było jasne, ja tez uważam że te wykłady, prelekcje i pokazy slajdów mają ogromny wpływ na rozwój turystyki wśród studentów. Fundamentalny. W działalności SKN może i są jakies minusy ale chodzi o to żeby minusy nie przesłoniły plusów. A te są niepodważalne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
machoney
Administrator
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3566
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Sob 10:39, 02 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Wysłałem info dr Zielińskiemu o tym temacie. Myślę że niebawem poznamy jego zdanie.
Miłego weekendu
|
|
Powrót do góry |
|
|
AZ
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Nie 14:22, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No cóż, kiedyś uczestnictwo w RG wydawało się być czymś elitarnym
(przynajmiej mnie się tak wydawało). Każdy rok chciał prowadzić i mieć swoją
trasę.... Pamiętam też jak na RG brakowało miejsc dla chętnych....
Być może trzeba zmienić formułę tej imprezy.... Może powiadamiać tych co
kiedyś brali udział w "Geografach"... coś w rodzaju "spotkania pokoleń"....
Może zamiast plakatów dotrzeć do ludzi, którzy są nastawieni pozytywnie do
turystyki....
Sam chętnie wybrałbym się jeszcze kiedyś na taką imprezę....
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Teraz nic nie jest takie jak było kiedyś
A.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaNO1
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:23, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bravo. Kapitalna diagnoza, jasno zostały określone kierunki działań i precyzyjne plany na rok przyszły. Chylę czoło przed przenikliwością umysłu. W tej sytuacji naprawdę nie powinienem się czepiać młodych. Jeśli ktoś z czytelników tego forum miał jakieś wątpliwości co do różnych spraw to myślę że odpowiedź AZ rozwiała je zupełnie.
Przy okazji:
"Uczestnictwo w RG wydawało się być czymś elitarnym .." ( !?) - skąd Ty masz takie wspomnienia ?
"Brakowało miejsc dla chętnych" - Napisz w którym roku to było , w 85? Po co to wspominać ?
"Powiadamiać tych co kiedyś brali udział" - można ale po co ? Co wam da obecność jednego czy drugiego "leśnego dziadka" ?
Ostatnie zdania są chwytające za serce ale świadczą drogi AZ o Twojej bezradności, z tym że Pamiętaj że bezdradny to np. mogę być ja ale nie opiekun SKN. Młodzież patrzy na Ciebie, czyta twoje słowa i oczekuje pomocy. Nie poradzili sobie sami. Czy Ty tego nie widzisz ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
AZ
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pon 12:17, 04 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Chętnie dalej prowadziłbym rozmowę jednak osoba nie wyjawnia swojego imienia ani nazwiska - ciekawe dlaczego tak się skrywa? Może tylko chodzi, aby zaistnieć tu na forum w sposób anonimowy?
Jestem spokojny o przyszłość SKNT dlatego, że w Kole znaleźli się wspaniali i kreatywni ludzie, którzy potrafią przekazywać tzw. "pałeczkę" młodszym pokoleniom. Nie potrzeba ich też prowadzić za rączkę... bo to co robią - robią dobrze!
Można wszystko krytykować i negować tylko niech to będzie krytyka konstruktywna!!!
"Bez Nazwy" to coś więcej niż tylko samo Koło - o tym świadczą ci co studia skończyli, a mimo to mają z nami żywy kontakt. To ma sens!
Pozdrawiam!
Artur Zieliński
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaNO1
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:20, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
AZ napisał: | Chętnie dalej prowadziłbym rozmowę jednak osoba nie wyjawnia swojego imienia ani nazwiska - ciekawe dlaczego tak się skrywa? Może tylko chodzi, aby zaistnieć tu na forum w sposób anonimowy?
Jestem spokojny o przyszłość SKNT dlatego, że w Kole znaleźli się wspaniali i kreatywni ludzie, którzy potrafią przekazywać tzw. "pałeczkę" młodszym pokoleniom. Nie potrzeba ich też prowadzić za rączkę... bo to co robią - robią dobrze!
Można wszystko krytykować i negować tylko niech to będzie krytyka konstruktywna!!!
"Bez Nazwy" to coś więcej niż tylko samo Koło - o tym świadczą ci co studia skończyli, a mimo to mają z nami żywy kontakt. To ma sens!
Pozdrawiam!
Artur Zieliński |
Ręce opadają. I po raz pierwszy nie wiem co napisać.
Skoro jest tak dobrze to dlaczego jest tak źle ?
Jak to jest że od 3 lat liczba uczestników GR zmalała do zera ? To jest sukces SKNT ? Nikt z osób tutaj piszących nie robi tego w złych zamiarach, każdemu z nas leży na sercu dobro itd..itd...ale bez uczciwej diagnozy nie ma mowy o prawidłowym leczeniu.
Czy naprawdę uważa Pan za sukces że zorganizowana turystyka piesza wśród studentów g. przestała istnieć ?
Jak Pan myśli : dlaczego podesłano Panu link do tej dyskusji ? żeby Pan mógł napisać jak jest świetnie ? to o to studentom chodziło ?
Idę spać w nadzieji że jak się obudzę to ten koszmar minie. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
machoney
Administrator
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3566
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Wto 8:59, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jano o tym że Rajd Geografa leży to już wszyscy wiemy...
Teraz wymyślmy wspólnymi siłami czy chcemy aby wróciły "dawne lata", a jeśli tak to jak to zrobić...
Jak już wcześniej mówiłem trochę żal że patrzysz na naszą działalność tylko poprzez Rajd Geografa.
Pozdrawiam serdecznie
Machoney
|
|
Powrót do góry |
|
|
AZ
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielce
|
Wysłany: Wto 9:33, 05 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nie odważyłeś/aś się przedstawić! Szkoda! W tym co piszesz nie ma też nic konstruktywnego. Nie mam zamiaru próbować analizować niskiej frekwencji, bo uważam że nic na siłę nie można robić. Uczestnictwo jest przecież dobrowolnym wyborem studentów! Teren RG był bardzo atrakcyjny! Propozycja trasy przedstawiona przez Grzegorza Wałka była bardzo interesująca pod wieloma względami, a termin rajdu odpowiedni (chociaż zawsze coś komuś nie będzie odpowiadało). Do tego jeszcze łatwy dojazd... i widoczne informacje o RG, których nie można było zauważyć!
Propozycja: zamiast się czepiać napisz o swich działaniach!
Może Tobie uda się "coś" zrobić z większym sukcesem! Myślę, że Koło chętnie będzie się wzorować na dobrych przykładach!
Powodzenia
Artur Zieliński
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaNO1
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 0:42, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
AZ napisał: | Nie odważyłeś/aś się przedstawić! Szkoda! W tym co piszesz nie ma też nic konstruktywnego. Nie mam zamiaru próbować analizować niskiej frekwencji, bo uważam że nic na siłę nie można robić. Uczestnictwo jest przecież dobrowolnym wyborem studentów! Teren RG był bardzo atrakcyjny! Propozycja trasy przedstawiona przez Grzegorza Wałka była bardzo interesująca pod wieloma względami, a termin rajdu odpowiedni (chociaż zawsze coś komuś nie będzie odpowiadało). Do tego jeszcze łatwy dojazd... i widoczne informacje o RG, których nie można było zauważyć!
Propozycja: zamiast się czepiać napisz o swich działaniach!
Może Tobie uda się "coś" zrobić z większym sukcesem! Myślę, że Koło chętnie będzie się wzorować na dobrych przykładach!
Powodzenia
Artur Zieliński |
Panie Arturze, czy zauważył Pan charakterystyczną rzecz że przez tydzień na tym forum nie wypowiedział się żaden student ? To jest sukces czy porażka bo po Pana tekstach sam już nie wiem co o tym sądzić. Ale zostawmy to......
W końcu to nie Pan jest winien porażki turystyki pieszej na g. , winien jest ktoś inny.
Odniosę się tylko do spraw poruszonych w Pana ostatniej wypowiedzi:
Uczestnictwo studentów w RG w Pana przypadku to jest wskaźnik odpowiedniej pracy z młodzieżą.
RG zawsze odbywał sie w górach więc nie zgodzę sie że teren był atrakcyjny (może malutki teścik ilu Pana znajomych ostatnio było w górach a ile na wypoczynku na wyżynach ?). Dodatkowo prosze poczytać co prezes przewidywal choćby n/t noclegów. Jak ktos to przeczytał : sukces frekwencyjny zapewniony
Termin rajdu: w Pana czasach termin był znany od dawna, od roku - zawsze wypadal w długi weekend i nigdy nie kolidował z juwenaliami. Dlaczego w tym roku kolidował ? Dlaczego termin ustalono tak późno ? Nieważne, najważniejsze że jest sukces. Totalny sukces.
Plakaty - tak ale to zaledwie 1% tego co trezba było zrobić. Plakaty o RG są dla ludzi przekonanych że warto albo żeby nie zapomnieli. Plakat nikogo nie zachęci do pójścia w góry. Tylko plakat - to porażka. Znaczy się sukces bo plakaty były hm...czytelne.
itd..itd...Nie mam żadnych złudzeń że to jest koniec pewnej epoki ale nie pogodzę sie z dobrym samopoczuciem niektórych osób. Pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
machoney
Administrator
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 3566
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Facecik Bez Nazwy
|
Wysłany: Sob 12:43, 16 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Powiem szczerze że nie mam pomysłu w jaki sposób można przywrócić do życia ten RAJD...
Dziwne jest to że w IG na studiach dziennych studiuje pewnie z 500 osób i ciężko zebrać na wyjazd chociaż 20... ja dziś wykonuje kilka telefonów i mam tyle samo osób na wyjazd...
Po drugie czy ktokolwiek chce aby ten Rajd Geografa jeszcze wrócił
Ja od razu mówię, że nie mam zamiaru poświęcać "życia" aby reaktywować ten Rajd bo nigdy jakoś specjalnie nie byłem z nim związany emocjonalnie ale osobom, ale chętnie na swój sposób pomogę osobom zainteresowanym w takim boju...
I po trzecie i tu zgadzam się z Jano że aby to obudzić to dyskusji musi się włączyć wiele osób
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nina
Administrator
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 1868
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Babeczka Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 17:21, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że Rajd Geografa nie jest i nie powinien być najważniejszy. Osobiście jak jest jakiś wyjazd, ciekawy teren, mam czas i możliwość jechać, to chętnie korzystam. Natomiast jak warunki nie sprzyjają, to odpuszczam. Nie ma dla mnie znaczenia czy taki wyjazd zwie się Rajdem Geografa czy jest to jakiś wypad BEZ NAZWY
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewka
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Babeczka Bez Nazwy
|
Wysłany: Nie 17:21, 17 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Rajd Geografa o charakterze masowym wyszedł by wtedy, jeżeli zaangażowałoby sie w to władze. Podobno kiedys co roku był bal geografa i to było świeto Instytutu . Nie licze na pełne dofinansowane imprezy, ale chociaż jakiś wkład. natomiast sporo znaczyłoby pełne popracie dyrektora i dziekana, zachęcanie, mowienie o rajdzie na zebraniach (gdzie sa opiekunowie wszystkich roków). Pozwolenie na dzien wolny (np w czasie inauguracji roku akademickiego - wtedy sa jakies godziny rektorskie a na inauguracje idą delegacje). Współpraca i popracie władz mogłoby przyczynic sie do reaktywacji RG Oczywiscie nalezałoby wczesniej przedstawic wladzom program, szczególowy plan działania, cele itd. i własnie tym zajełoby sie nasze koło
Jeżeli ta impreza od początków byla impreza masową to niech taka forma pozostanie! Trzeba miec swiadomosc ze na geografie ida ludzie ktorzy pierwszy raz w gorach sa dopiero na praktykach... dlatego glos wladz uczelni z pewnoscia bedzie wazniejszy niz jakiestam ogloszenie nieznanego (dla pierwszoroczniakow) koła
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaNO1
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:00, 18 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak, Ewka. W 100% zgadzam się z Tobą.
Problem w obecnej fazie daleko wykracza poza możliwości zwykłego studenta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewka
Administrator
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krosno Płeć: Babeczka Bez Nazwy
|
Wysłany: Wto 10:46, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym ze to własnie ten zwykły student musi wyjsc z pomyslem i zaczac wspolprace z uczelnią, wiec student ma co robic... wladza nie zajmie sie organizacja rajdu
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaNO1
Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 12:50, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I tutaj dotykamy przerwanej ciągłości i braku waszych następców.
To co robiliście przez ostatnie lata to była taka wisienka na torcie, z tym że teraz się okazuje że ...wisienka jest ale tortu brak.
Trawestując di Lampeduse "Mnóstwo rzeczy trzeba zrobić i zmienić żeby wszystko pozostało po staremu"
|
|
Powrót do góry |
|
|