Rajd Geografa - czy to ma jeszcze sens ?

Grzesiek

Głównie pod namiotami żeby ograniczyć koszty. Przy okazji, nie ma to spędzić wieczór przy ognisku Mruga

.
Jak będę w Zawierciu to poszperam jeszcze za jakimiś schroniskami żeby ewentualnie w pobliżu planować biwaki. Poza tym, na Jurze jest masa schronisk skalnych gdzie bez problemu można przekimać, wystarczy tylko śpiwór. Liczę na to że uczestnicy RG takim sprzętem będą dysponować Wesoly

machoney

No właśnie Swierzak, mi się wydaje, że noclegi pod namiotami "odepchną" ludzi od Rajdu... obym się mylił ale wiesz jak u nas jest na geografii z ludźmi którzy jeżdżą pod namiot... jest ich bardzo mało...

Grzesiek

Niestety... mam taką świadomość. Zrobi się wywiad środowiskowy.
A schronisk i tak poszukam.

machoney

Jeśli chcecie to można na temat noclegów na Jurze zapodac temat na Forum Odyssei.
Może ktoś ożywi ten temat:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdarwiam
Machoney

Grzesiek

Proponuje taką opcję RG na Jurze: przejście czerwonym Szlakiem Orlich Gniazd z Kroczyc do Częstochowy w terminie 18-20 maja.

Szczegółowo wyglądałoby to mniej więcej tak:
Dzień pierwszy: (piątek 18 maj)
- start w Kroczycach (bardzo łatwy dojazd z Kielc wszystkimi busami i autobusami, które tylko jadą na Katowice)
- dalej przez Górę Zborów (tam m.in. jaskinia Głęboka udostępniona turystycznie)
- zamki w Mirowie i Bobolicach
- nocleg w Brzezinach niedaleko Niegowej (gospodarstwo agroturystyczne, 20 miejsc łóżkowych, najtańsza opcja to 12zł/os)

Dzień drugi: (sobota 19 maj)
- z Brzezin przez zamek Ostrężnik, rezerwat o tej samej nazwie i Rezerwat Parkowe do Złotego Potoku
- w Złotym P. zwiedzanie i ew. jakiś obiad
- dojście na nocleg: są dwie opcje: do agroturystyki w Zrębicach (najtańsaza opcja w 12 osobowym domku za 16zł/os + droższe pokoje dla reszty; mozliwość rozbicia namiotu); albo dojść jeszcze kilka km do Olsztyna i tam nocleg w jednym ze schronisk, np. PTSM. W przypadku Olsztyna trzeba by było szybko przemknąć przez bardzo ciekawy rejon Sokolich Gór, ja osobiście jestem za noclegiem w Zrębicach i wizytą w Sokolich w niedziele.

Dzień trzeci: (niedziela 20 maj)
- ze Zrębic udajemy się do rezerwatu Sokolich Gór, tam zwiedzamy ciekawe dostępne jaskinie. W Sokolich Górach znajduje się najgłębsza na Jurze jaskinia - Studnisko
- dalej śmigamy na zamek w Olsztynie
- z Olsztyna udajemy się do Częstochowy
- w Częstochowie oczywiście wizyta na Jasnej Górze
- powrót wieczorem do Kielc (np. pociąg osobowy o 17.4

Wszelkie uwagi mile widziane Mruga

.

Ewka

no program wydaje sie spoko Wesoly

a po ile kilometrów licza trasy na kazdy dzien?

machoney

Plan jest chyba spoko... dobrze że ta agroturystyke wyczaiłeś...

A do Studniska chyba nie zjeżdzacie

Grzesiek

Ewka

nie chodzi mi o szczegolowe potraktowanie mapy kroczkiem... chodzilo mi o szacunkowe odleglosci Wesoly

wiec luuuz 15-20 km w maju mysle ze jest ok!

jarzon

Zapowiada sie interesujaco. szkoda, ze w planie zabraklo ogrodzienca bo robi naprawde duze wrazenie.
ogrodzieniec o zmroku.

mirow

bobolic sie nie pooglada, bo od kilku lat jest to wlasnosc prywatna i ktos robi remont pod hotel lub cos w tym stylu.

palac w zlotym potoku

oprocz tego, nie ma tam za wiele do zwiedzania, przynajmniej nic ciekawego nie zaobserwowalem. Ale goraco polecam nocleg na polu namiotowym przy zalewie "amrericana". A zwlaszcza kontakt z dozorujacym go, pijanym, brudnym i obrzyganym gosciem, ktory co rano przezywa niewiarygodna metamorfoze i pojawia sie w czystym t-shircie, wymyty i ogolony

az go nie poznalem

Zamek w olsztynie tez jest bardzo ladny, warto poswiecic chwilke na jego zwiedzanie. Ja niestety nie mialem okazji, ale chetnie to nadrobie.

pozdrawiam

Ewka

proponuje zalozyc nowy temat o rajdzie geografa na jurze :0 bo tu troche odbiegamy

podsumujmy ze RG ma sens i juz!!!!!!!!!!

Grzesiek

jaNO1 · Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

Witam
Piszesz M. "Wydaje mi się, że odkąd istnieje koło impreza ta przestała być priorytetem a zastąpiły ją inne imprezy: prelekcje, festiwal, wyjazdy zagraniczne... "
Ja kiedyś tutaj pisałem wprost że sprzedaliście AKT nic nie zyskując w zamian. Miało być lepiej a jak jest ? Lepiej ? Komu lepiej ? Kto na tym zyskał ? W swojej naiwności myśleliście że jak AKT będzie się nazywać koło n. to kasa się sama sypnie. A tutaj jest jak w życie - co się wyrwie, wygryzie, zwinie to twoje. Na Akademi przewalane sa miliony - jaki macie sposób żeby się do nich dobrać ? Rozumiem "młodych" , powiedzmy do połowy trzeciego roku, nie chcą się wychylać. Ale potem nauka na geografii staje się parodią. Mozna robic wszystko.
Popełniliście wszystkie błędy i głupoty jakie dało się zrobić żeby zamordować AKT Bez Nazwy poczynając od nieudolności w pozyskiwaniu kasy a na tzw. "elytarności" kończąc. Geograf w Gorgany pod namioty ????? I ktoś do cholery się jeszcze dziwił że malo było ludzi z geografii...
Czasy się zmieniły zapewne ktos powie...taaaak
Mały cytacik z najnowszego nr "Sudetów".
...trudność w utrzymaniu AKT polega na tym że młodzież odnawia się co 4-5lat. Doświadczeni działacze kończą studia a przychodzą ludzie bez inicjatywy, zapału [..]. Jeśli takich znajdziecie , to pojedziecie , jeżeli nie, to upadnienie. "
To powiedziałem ja, Jarząbek czyli M.Orłowicz (kojarzy ktoś kto to ?)
w 1958roku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

machoney · Wysłany: Śro 11:49, 07 Mar 2007 Temat postu:

Nie wiem w którym roku kończyłeś geografię bo wolisz pozostać anonimowy...
Ale jak słysze teskty typu sprzedaliście AKT to po prostu żal mi jest tych osób które to mówią...
Reaktywowaliśmy upadłe koło z którego pół uczelni się śmiało i co do którego były różne oskarżenia typu "ktoś tam zwinął kasę z rajdu" (z tego co wiem to nie była prawda ale smród pozostał...)
Po reaktywacji koła okazało sie że instytucja typu AKT nie może istnieć gdyż jedyną organizacja studencką w ramach struktur AŚ jest Koło Naukowe, więc się przekształciliśmy chcąc coś robić...
Ja studiowałem w latach 2000-2005 i wtedy jedyną imprezą organizowaną przez AKT był właśnie Rajd Geografa... Jasne mieli na to pieniądze i wyjazdy były za friko a lista była obsadzona znajomymi z zarządu dwa miesiące przed rajdem...

Dziś SKNT organizuje wiele rajdów, wyjazdów zagranicznych, prelekcji i FESTIWAL, bierzemy też udział w Sesji Kół Naukowych, ostatnio zorganizowaliśmy w Beskidzie Niskim zlot z pokazami slajdów na 60 osób Uwaga

Mamy trzy gablotki w Instytucie, strone koła, strone festiwalu, forum dyskusyjne....

Ocaliliśmy ten klub od zapomnienia a Ty mówisz że sprzedalismy za bezcen... buhahahhaha...

jaNO1 · Dołączył: 30 Sty 2006 Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów

A ja się nie śmieję. 7 studentów na R.Geografa......
Nie zaglądałem na forum rok czy półtora .Zajrzałem i szlag mnie trafił.
Turystyka rajdowa leży 2m pod ziemią w stanie znacznego rozkładu.
Wybacz że nie robią na mnie wrażenia osiągnięcia naukowe : prelekcje, odczyty i udziały.
Tzw. naukowość zawsze była przekleństwem tego kierunku a fakt że kształci głównie nauczycieli - rzeczą wstydliwą i nie licującą z godnością Akademi i Świętokrzyskiej a być może wkrótce Uniwersytetu.
Najbardziej mnie martwi że kompletnie nie wiecie co robić. To chyba koniec.