VI Festiwal "Na Rozdrożach"

machoney

Podziękowanie dla organizatorów za pracę włożoną na rzecz festiwalu i dzięki za kolejne zaproszenie Uwaga

Minus dla widowni, szczególnie dla studentów geografii, którzy mają okazję mieć darmową lekcję geografii, a tradycyjnie to olewają, widać że jednak większość nie wie za bardzo po co studiuje...

Jacek

Po raz kolejny widać, że nie ma geografów na geografii, ale nie ma co się rozwodzić na ten temat. Ci co chcieli to przyszli Wesoly

Dziękuję raz jeszcze za całą imprezę Wesoly

Relacja pisze się Wesoly

wiec wkrótce coś się zapoda Jezyk

Jacek

Kielce już po raz szósty gościły podróżników z całej Polski. Przez trzy dni podróżując autostopem, nysą, maluchem, jachtem, rowerem poznaliśmy różne zakątki świata.

VI Ogólnopolskie Akademickie Spotkania Podróżnicze „Na Rozdrożach” oficjalnie otworzył wicedyrektor Instytutu Geografii prof. dr hab. Tomasz Kalicki. Po jego wystąpieniu obecny prezes Koła, Adam Wilk przedstawił pokrótce działalność SKNT „Bez Nazwy” – organizatora imprezy. Po części oficjalnej przyszedł czas na pierwszą „podróż” w Południowe Indie, na którą zabrała nas Małgorzata Strzyż. Kolejno wraz z Ryszardem Biskupem odwiedziliśmy węgierskie zamki. Po tej opowieści bardzo szybko przenieśliśmy się na Czarny Ląd, by poznać Etiopię, o której opowiadał Piotr Olszewski. Po afrykańskiej przygodzie przyszedł czas na greckie Meteory. Temat ten pomogła nam zgłębić najmłodsza uczestniczka tegorocznej edycji Festiwalu – Mariola Wiącek.

Fot. 1 Mariola Wiącek i jej opowieść o greckich Meteorach (fot. Jacek Wojewodzic)

Tomasz Kalicki pokazał nam fascynujące krajobrazy chilijskiej Patagonii. Kolejnym wystąpieniem był pokaz Artura Zielińskiego, który przedstawił kraj pełen kontrastów jakim niewątpliwie jest Turcja. Dzień pierwszy zakończył Grzegorz Dorobek prezentując Podole - bardzo ciekawy historycznie region, który ściśle związany jest z historią Polski, w ten sposób przenieśliśmy się na twierdze w Chocimiu i Kamieńcu Podolskim.

Drugi dzień festiwalu otworzyła Beata Jakuszewska, która już drugi raz zawitała na kieleckie Rozdroża. W tym roku opowiadała o Beduinach, o ich kulturze i stylu życia. Autostopem i to do Kazachstanu zabrał nas drugi prelegent tego dnia, a mianowicie Łukasz Płotecki. Udowodnił nam, że aby podróżować wystarczy pomysł i chęć jego realizacji. Kolejnym wystąpieniem była niesamowita opowieść o Rajdzie Lajkonika, czyli Maluchami do Mongolii. Rafał Łabuz i Tomasz Turchan z lekkością i humorem pokazali przygotowania, jak również podróż przez wszystkie kraje jakie odwiedzili w drodze do Mongolii. Każdy z uśmiechem na twarzy oglądał film stworzony przez głównych bohaterów.

Fot. 2 „Rajd Lajkonika, czyli maluchami do Mongolii” (fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Z Fiatów 126p przesiedliśmy się do Nysy i podróżowaliśmy razem z Beatą Zając i Damianem Korbasem po Azji. Nie brakowało sytuacji dramatycznych, jak jazda ponad 3000 kilometrów bez przedniej szyby.

Fot. 3 Nie bój się Julku! (fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Pokazy drugiego dnia zakończył występ Bartosza Piziaka , który przybliżył nam życie w Irackim Kurdystanie i obalił kolejny mit o niebezpiecznej tej części Iraku. Przedstawiając życie zwykłych ludzi po tragicznej wojnie i możliwości rozwoju tej krainy. Być może niebawem Iracki Kurdystan, stanie się popularnym miejsce wypadów na Bliski Wschód obok Syrii i Jordanii ?

Fot. 4 Iracki Kurdystan (fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Na kolejne podróże „bez paszportu” trzeciego dnia zabrali nas Edyta i Michał Musielak. Zaprezentowali film opowiadający o ich podróży do Etiopii.

Fot.5 Edyta Musialak odpowiada na liczne pytania dotyczące wyprawy do Etiopii ( fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Z dalekiej Afryki przenieśliśmy się na Ukrainę, by poznać fakty i mity o Czarnobylu. Na podróż tą zabrał nas Bartłomiej Machowski, który już po raz 5 gościł na naszym Festiwalu.

Fot. 6 Bartłomiej Machowski – Czarnobyl – obraz po katastrofie (fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Kolejne mity, tym razem o Albanii obalał Andrzej Pasławski wraz z żoną Barbarą. Odwiedziliśmy wiele zakątków pięknej i nieznajomej szerszemu gronu Albanii.

Fot. 7 Andrzej Pasławski w swojej opowieści o pięknej, nieznajomej Albanii (fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Z Bałkanów udaliśmy się do Sudanu by tam razem z Piotrem Strzeżyszem podróżować rowerem po szlaku Kazimierza Nowaka. Pełna humoru opowieść dwukrotnie wyróżnionego na „Kolosach” Piotra przybliżyła w znacznej części niesamowity projekt „Afryka Nowaka” – podróżnika, który w latach 30-tych ubiegłego stulecia, samotnie objechał Afrykę, w dużej części na rowerze. Dziś inni starają się wieloma etapami powtórzyć ten niedoceniany i często mało znany wyczyn.
Tegoroczne opowieści na VI Ogólnopolskich Akademickich Spotkaniach Podróżniczych „Na Rozdrożach” zakończyła Natasza Caban, która zaprezentowała samotną podróż na jachcie dookoła świata. Momenty szczęścia i zagrożenia życia, uśmiechy zwykłych ludzi i samotność, wspaniałe zakątki naszego globu nieskażone turystyką. Wyczyn Nataszy doceniają niemal wszyscy.

Fot. 8. Gość specjalny – Natasza Caban (fot. Bartłomiej Machowski)

Jedyna tego typu impreza w województwie świętokrzyskim dobiegła końca. Duży plus dla organizatorów za darmową możliwość poznawania świata i za konkursy z nagrodami dla publiczności. Niestety miejscami minus dla publiczności, szczególnie dla studentów geografii, którzy mając „pod nosem” lekcję geografii powinni bić się o miejsca na sali… być może jak to w wielu przypadkach, studenci nie za bardzo wiedzą co robią na swoich kierunkach studiów. Miejmy nadzieję, że Festiwal przetrwa i za rok nie zabraknie ludzi, którzy uprawiając wolontariat zorganizują kolejne spotkania podróżnicze.

Fot. 9 Organizatorzy (fot. Karol Prajzner [link widoczny dla zalogowanych])

Fot. 10 Festiwalowa publiczność (fot. Jacek Wojewodzic)

Tekst: Bartłomiej Machowski, Jacek Wojewodzic

Strona Festiwalu „Na Rozdrożach”: [link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

Relacja jest już na:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

Notka na blogu naszej prelegentki Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

to jeszcze tu jesteśmy Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

i jeszcze jesteśmy jakiś czas już na [link widoczny dla zalogowanych] zapomniałem dodać Smutny

Przynajmniej itvkielce nas nie olało i zrobili fajny filmik Wesoly

Jacek

i jesteśmy na głównej stronie [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

Znaleziona dziś relacja na lokalnym portalu [link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

Zachęcam do kupienia czerwcowego NPM. Jest o nas krótki materiał i to zaraz na trzeciej stronie obok informacji o Piotrze Pustelniku i jego Koronie Himalajów. Niestety nie udało wcisnąć się fotki z Festiwalu...

tekst z npm znajduje się na stronie: [link widoczny dla zalogowanych]

machoney

I jeszcze relacja na Peronie 4:
[link widoczny dla zalogowanych]

machoney

I jeszcze Odyssei:
[link widoczny dla zalogowanych]

machoney

I jeszcze outdoor:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jacek

To już chyba wszystkie patronaty medialne wywiązały się z umowy Mruga

Mam nadzieje, że reklama przyniesie pozytywne efekty na VII Festiwalu Wesoly

Raz jeszcze dzięki za współpracę Wesoly

jasiek

Wpisuję się w tym wątku. Popieram Machoneya opinię aby zorganizować kolejne Na Rozdrożach poza uczelnią, np w KCK-u lub WDK-u. Ja ze swojej strony mogę zadeklarować chęć uczestnictwa jako prelegent na kolejnym festiwalu jeśli mi czas pozwoli. Mógłbym pokazać np wędrówki po włoskich via-ferratach. Co do moich kontaktów festiwalowych to posiada tą listę Jacek i dobrze sobie radzi z tym wszystkim. Oczywiście Jacek i jego ekipa, ma się rozumieć.
Na koniec taka ciekawostka. Miałem teraz kontakt z pewną organizatorką imprezy podróżniczej z Gdańska. Kontaktowała się w sprawie prelegentów na jej festiwal o podobnym wymiarze jak "Na Rozdrożach". Tylko, że jej impreza jest w październiku 2011 a jest listopad 2010. Dodam, że wiele elementów organizacji jej festiwalu było już w toku. I to jest super. Tak naprawdę taki festiwal trzeba robić cały rok. Kończy się jeden, trzeba zaczynać następny. To zbyt poważna impreza żeby ją sobie odpuszczać. Nie mówię, że tak robicie. Po prostu tylko zachęcam żeby działać, działać, działać.