Nikon D80 a D200 - czy warto inwestować w D200?

Grzesiek

Zbliża się czas najwyższy żebym kupił lustrzankę. Zastanawiam się nad Nikonami - d80 czy d200. Sprawa jest taka:
Właściwości zdjęciotwórcze d80 w zupełności mi wystarczają, jednak nie wiem jak spisze się on w trudnych warunkach - duża wilgotność, niskie temperatury.
Z informacji, do których udało mi się dotrzeć, d200 jest pierwszym półprofesjonalnym aparatem (pod względem cenowym), którego obudowa jest już uszczelniana. Czyli aparat jest bardziej uniwersalny w terenie.

Pytanie brzmi czy warto ten dodatkowy tysiąc inwestowac w uszczelki??

killdres

oba aparaty nie sa zadna nowoscia na rynku, a powiem na dodatek, ze oba maja matryce CCD, ktora charakteryzuje sie duzymi szumami - wiec dlugie czasy naswietlania lub wysokie ISO raczej nie wchodza w gre jesli chcesz miec ladne zdjecie (oczywiscie nie mowie o zdjeciach, ktore pomniejszysz o 75% i zamiescisz w internecie). Ja osobiscie jak bym mial kupowac nikona to D300, ktorego premiera byla dosc niedawno (jest to pierwszy model, do ktorego Nikon wsadzil maloszumiaca matryce CMOS). Canon w swoich lustrzankach juz od dawna stosuje matryce CMOS, wiec radzilbym przejzec katalog. Ostatnio na rynek wyszedl Canon EOS 50D a zatem jego poprzednij EOS 40D sporo potanial i mozna go kupic za naprawde rozsadna cene. Na dodatek canon przedluzyl oferte cash back do stycznia 2009r. Ja osobiscie niebawem stane sie wlascicielem 40D, bo oferta jest bardzo kuszaca.

Jesli chodzi o to czy kupic aparat z wyzszej polki czy z nizszej, to (forumowicze mnie zlinczuja?) ale wolalbym aparat z nizszej polki + dobry obiektyw, niz aparat z wyzszej polki + slaby obiektyw.

To mowilem ja...

Pozdrawiam wszystkich ze szkockiej ziemi

machoney

No tak fan Canona Gives thy a finger

Ja już kiedyś się wypowiadałem na temat używania lustrzanek w trudnych warunkach mój D50 zawsze dawał radę więc i D80 da radę.
Zgadzam się z Tomkiem zainwestuj w tańszy ale dokup lepsze szkiełko + filtry.

killdres

Nie koniecznie fan Canona... ale jak bym kupowal, to napewno cos z matryca CMOS a nie CCD. Niestety CCD juz przechodzi do lamusa i Nikon tez nie wypuszcza juz zadnych lustrzanek z ta szumiaca matryca. Wyszedl tez ostatnio nikon D90, ktory tez ma CMOS i warty jest zakupu. A spor, ktory jest lepszy czy nikon czy canon to tak jak rozwazanie wyzszosci swiat bozego narodzenia nad wielkanocnymi. I jeden i drugi zrobi do dupy zdjecia jak podepniesz dno od sloika, ale tez i jeden i drugi zrobi super zdjecia, jak zalozysz super obiektyw. I jestem przekonany, ze gdybys dostal do reki dwa tej samej klasy aparaty Nikon i Canon, zrobil nimi zdjecia, to nikt by nie odgadl jakim sprzetem dane zdjecie jest zrobione.
Dlatego podkreslam i wyrazam tylko i wylacznie swoja opinie, ze jak bym kupowal teraz lustrzanke, to albo nikon albo canon, ale napewno z sensorem CMOS a nie z szumiacym CCD. Zreszta, to ze nikon przesiadl sie na matryce CMOS (z CCD) samo mowi za siebie, ze sa one o niebo lepsze.

Pozdrawiam

jarzon

Z tymi szumami nie ma dramatu. Spokojnie użyteczne jest iso 800 w sony a100/ nikonie d80 i d200. 1600 szumi dość mocno, ale pod warunkiem robienia w RAW i niedużych odbitek nie jest to przeszkodą. Niestety podane przez Ciebie modele są dość leciwe i mogą już odrobinę odstawać od nowszych. Godny rozważenia jest canon 40D daje bardzo dobrą jakość obrazu za niewielkie pieniądze. Warto wziąć pod uwagę także sony a700. Mam i sobie chwalę.

Jeśli miałbym teraz kupować sprzęt to jednak zdecydowałbym się na tańszy a różnicę zainwestował w dobry obiektyw.

killdres

Co do RAW, to jest wlasnie zrzut z matrycy bez zadnej obrobki przez procesor aparatu wiec ten wlasnie format powinien mowic wszystko o jakosci zdjec czy szumach.

Pozdrawiam

Grzesiek

Dzięki za informacje, będę szperał dodatkowo po necie.

killdres

Stalem sie posiadaczem 40D. Goraco polecam. szybki i celny AF, 14bitowy RAW, w zdjeciach seryjnych bardzo szybki. Jeste naprawde bardzo zadowolony z tego nabytku. jak masz jakies pytania, to wal smialo

Grzesiek

Dzięki, jak coś wymyślę to dam znać. Jak na razie ukłonił mi się problem chyba każdego początkującego amatora fotografii czyli brak kasy na sprzęt... A raczej brak kasy na sprzęt jaki chciało by się mieć Mruga

.
Tak czy siak, chwila zakupu nieuchronnie się zbliża. Myślę że będzie to d80.
Czy moglibyście poradzić mi do niego jakiś dobry 'uniwersalny' obiektyw, w przystępnej cenie. Coś z czym można było by jechać i porządnie pofotografować bez zmieniania szkła. Nie chcę kupwać kita.

jarzon

Do nikona dobry jest nikkor 18-70 (o ile dobrze pamiętam, ten sprzedawany z d70), ewentualnie coś producentów niezależnych: tamron 17-50/2.8 lub sigma 17-70/2.8-4
Niestety słowa uniwersalny i niedrogi często kłócą się ze słowem dobry Wesoly

machoney

18-70 mm pomimo że jest kitem zbiera bardzo dobre opinie. Mam i jestem bardzo zadowolony, tutaj jest test:
[link widoczny dla zalogowanych]

No właśnie i co znaczy uniwersalny wg Ciebie

Proponowany obiektyw ma szeroki kąt co jest dużym ułatwieniem przy robieniu fotek w miastach, wcześniej miałem 28-100 mm i różnica jest kolosalna. No ale jeśli lubisz pobawić się dużymi zbliżeniami to albo 18-135 mm (posiada Gego) albo 18-200 mm (posiada Misiek).

No i jak pewine się domyślasz mamy tu do czynienia z różnicami w cenach Ya winkles

ale o tym na [link widoczny dla zalogowanych]

misiek

Dla mnie 18-200 jako obiektyw uniwersalny spisuje się rewelacyjnie. Stabilizacja działa i bardzo się przydaje, przy ogniskowej 200 bez problemowo można zrobić dobrą fotkę. W sumie nie wyobrażam sobie sigmy czy tamrona 18-200 i robienia fotek z dużą ogniskową bez stabilizacji, no chyba, że ma się stabilizację w korpusie...
[link widoczny dla zalogowanych]

Dawałem już gdzieś fotki ile potrafi przybliżyć ten obiektyw.

Największą barierą jest niestety cena, pare miesięcy temu dałem za niego ok 1520 zł, ale w Anglii, w Polsce z tego co wiem ceny są wyższe...