Ku przestrodze - serwis Nikon - Polska

machoney

Witam !!!
Często pisząc o sprzęcie piszemy także o serwisach, więc i ja coś dorzucę.
W Polsce jest tylko jeden serwis NIKONA w Warszawie.
Jestem szczęśliwym posiadaczem modelu D50, po pewnym czasie zauważyłem zanieczyszczenia na matrycy, z którymi w żaden sposób nie mogłem sobie poradzić. Najlepsze jest to, że nie wiem skąd wzięły się brudy na matrycy, gdyż ani raz nie wymieniałem obiektywu. W Krośnie też nikt mi nie pomógł, aparat był na gwarancji więc go wysłałem do Wawy.

Oczywiście zdawałem sobie sprawę, że będzie to usługa płatna pomimo że na ich stronie widnieje tekst:
Użytkownik sprzętu Nikona zabezpieczony jest nie tylko w przypadku awarii czy wypadku, ale również przy normalnej eksploatacji związanej z okresowym czyszczeniem i konserwacja produktu.

Po dwóch tygodniach, zadzwonili do mnie z Nikona czy zgadzam się na czyszczenie matrycy w cenie 80 zł... zgodziłem się gdyż nie miałem za bardzo wyjścia. Pan zapewnił mnie że aparat odeślą po dwóch, trzech dniach. Powoli mijały kolejne dwa tygodnie a mi aparat był bardzo potrzebny, próbowałem się z nimi kontaktować przez kilka dni:
- mail - zero kontaktu
- telefon - zajęty lub nikt nie odbiera

Łącznie byłem pozbawony aparatu przez 5 tygodni...
Jednym słowem porażka. Jedyny plus, że przynajmniej wyczyścili dobrze matrycę.

Dowiedziałem się ostatnio, od kumpla który ma taki sam aparat, że zakupił na allegro gruszkę z pędzelkiem i specjalny płyn za 15 zł i bezproblemowo sam usunął zanieczyszczenia.

Okazuję się, że takie zanieczyszczenia są dość "popularne" i to nie tylko w D50 Smutny

- co nie DEXTER

dexter

ano wiem cos o tym Mruga

tylko, ze mi pomogla sama gruszka Mruga

gezeb

nie tylko w D50 ale chyba każdej cyfrówce a lustrzance to już na mur i to bez różnicy czy zmieniamy obiektywy czy nie ostatnio czytałem na forum pentaxa
gdzie ludzie znajdują "kanały" dla brudu np.złącze usb ,na tym forum jest kilka sposobów czyszczenia w moim K100 pomogły patyczki i odkurzacz z rozwagą
choć na początku strach był nie powiem a że często zmieniam obiektywy to i nabyłem praktyki w czyszczeniu .Podobnie jak Machoney na początku myślałem
o serwisie w pentaksie to samo co nikonie w-wa i czekanie w jaśle facet w fotolabie stwierdził że tylko serwis bo mają podejście a od znajomych wiem że
to nic innego jak grucha i mikrowłókna - 2,99 nabyłem w osiedlowym kiosku tak
że nie ma co się bać.Pozdrawiam i życzę dużo światła mało szumów a jeszcze mniej plam na matrycy.

machoney

Ja już sobie sam radzę.
Mam gruszkę i takie cudo:

Z jednej strony pędzelek a z drugiej mała gąbka do czyszczenia matrycy.
Koszt na allegro: 35 zł.

PS. Gezeb witamy na forum Ya winkles

gezeb

witam,witam
z tego co donoszą z placu boju -forum pentaksa
masz Machoney sprzęt jakim dysponują serwisy ,jeszcze tylko wymyślą sposób żeby te zabrudzenia
zauważyć w terenie na lcd i problem rozwiązany

menel

No i mam problem,w miom Nikosiu (D70s) mam paprocha na matrycy i pomimo użycia gruszki paproch ma sie dobrze,także czeka mnie wysyłka do serwisu Nikona...kocham takie rzeczy..

jarzon

Serwis to tylko w ostateczności.
polecam takie rozwiązanie:
[link widoczny dla zalogowanych]

misiek

kupiłem to na allegro 1,5 roku temu, warte polecenia, mnie chociaż najmniejszy syfek na matrycy wkurza, a z tym lenspenem sobię ze wszystkim radzę (odpukać). Nawet Machoney odgapił Jezyk

menel

taaaa,bankowo nabęde Lenspen-a.....zanim wyśle aparat do Nikona,skorzystam z pomysłu podanego przez Jarzona.

Kuba

co do serwisu nikona to również radzę uważać, kumpel wysłał nikona d80 do naprawy (dziewczyna wylała na niego herbatkę, klawisz nie działały), serwis przyjął i długi czas cisza, mimo telefonów, prób interwencji, pani na infolinii nie była w stanie pomóc, po 3 tygodniach stwierdzili że trzeba wymienić całą płytę główną (dość droga sprawa), kumpel się nie zdecydował, poprosił o odesłanie na jego koszt, co i tak okazało się wielkim problemem dla nikona i trzeba było czekać kolejne tygodnie. Aparat dał w jakimś serwisie w Lublinie, chciał sprzedać go na części, ale pan z serwisu zajrzał do środka i wymienił tylko jakiś bezpieczniczek, całość kosztowała kilkadziesiąt zł, a nie około 1000.
Jednak serwis nikona tak wpłynął na kolegę, że ten zmienił system na Canona i nie żałuje.
a tu ciekawa strona z doświadczeniami z serwisem nikona: polishnikonservice(kropka)com (nie mogę jeszcze wrzucać linków mimo kilku postów w innych tematach).
Jeśli nie macie koniecznej potrzeby wysłania tam sprzętu to przemyślcie sprawę.